To z pewnością najbardziej znana atrakcja turystyczna Chin. Udostępnionych dla ludzkości jest kilka odcinków muru, różniących się stopniem odnowienia/zniszczenia i krajobrazem wokół muru. Najpopularniejsze miejsca są w odległości kilkudziesięciu km od Pekinu. Chciałem wybrać miejsce, gdzie mur ma postać muru, a nie rozsypującej się kupy kamieni. Z drugiej strony chciałem trafić w miejsce jak najmniej komercyjne, żeby uniknąć setek wycieczek przewalających się tam codziennie. Założenia te są oczywiście wzajemnie sprzeczne. W każdym razie wybór padł na Mutianyu.
Mur jest tam okazały i porządnie wyremontowany (nad oryginalnością jego obecnej postaci nie zastanawiałem się, ale nie jest to raczej miejsce dla archeologów). Udostępniony jest odcinek 3 km muru i 22 wieże i strażnice, reszta muru jest odgrodzona, ciągnie się on po horyzont. Dookoła piękne góry. Krajobraz po prostu pocztówkowy. Na murze pojedyncze grupki turystów, bez wielkich wycieczek z megafonami, jakie można spotkać w innych miejscach.
Na mur można wjechać kolejką lub wejść ścieżką (a właściwie chodnikiem) przez las. Wchodzi się jakieś 20-30 minut. A w dół - poza kolejką i spacerem ścieżką - jest jeszcze jedna możliwość: zjazd rynną. Tor sprawia wrażenie bezpiecznego: wózek do jazdy ma skuteczne hamulce, a rynna jest dobrze wyprofilowana. Zabawa jest naprawdę przednia! Zjazd kosztuje 40 RMB + 1 RMB obowiązkowego ubezpieczenia!
Można dojechać do Mutianyu komunikacją publiczną (z przesiadką), lecz my tym razem poszliśmy na łatwiznę i kupiliśmy w hotelu 'wycieczkę' (składała się ona z 4 uczestników). Rozwiązanie to z pewnością nie jest tanie (260 RMB!! w cenie jest przejazd, bilet wstępu, lunch i przewodnik mówiący po angielsku), lecz gwarantujące ponad 4-godzinny pobyt na murze. Dojazd busem zajął nam 2 godziny, komunikacją publiczną na pewno byłoby to znacznie dłużej.
Przy zakupie wycieczek trzeba uważać na dodatkowe 'atrakcje'. Większość wyjazdów na Wielki Mur zawiera zwiedzanie grobowców Mingów oraz postój przy jakimś sklepie albo fabryce jadeitu w celu skuszenia na zakupy. Na sam mur czasu zostaje niewiele. Ceny są atrakcyjniejsze (150-180 RMB), bo są dofinansowane przez właścicieli odwiedzanych sklepów.